piątek, 6 listopada 2009

Ludzie nie żyją i o tym nie wiedzą.

To prawda. Czy życiem można nazwać wegetację z dnia na dzień? Nie sądzę. A czy życiem można nazwać lenistwo powszednie? Też nie sądzę. Według mnie życie to czerpanie z nieskończonego oceanu możliwości. To aktywność ponad miarę. Skosztujcie i zobaczcie! .. trudno skosztować czegoś co nam ucieka przez palce, jeśli nam się nie chce tego doświadczyć, w pewien sposób odczuć. Wielu ludzi nie żyje i o tym nie wie. Owszem, żyją z biologicznego punktu widzenia, funkcje życiowe są zachowane, ale nie żyją z duchowego punktu widzenia. Nic nie osiągają, nie mają celu, nie czerpią nic z życia. Są bowiem pustką. Istotą próżni. Czy bowiem przyjdą powtórnie by się odrodzić? Tego nie wiem. Za to wiem, że długo żyć będą, a czemu? A bo złego diabli nie biorą. Po prostu źli ludzie nie umierają. Po to jest życie, aby poznać dobro i zło. Jeśli zaś poznało się zło, kiedy przyjdzie czas na poznanie dobra? Dla niektórych na 5 minut przed śmiercią.

2 komentarze:

  1. choc z ta zasada, ze zlego diabli nie biora nie do konca mozna sie zgodzic... w takim razie duza czesc spoleczenstwa zyjaca naprawde dlugo (w tym niektorzy blogoslawienie i swieci) nie ostapilaby zycia w prawdzie? bylaby wiecznie mamiona przez zlo? ale to tylko jedna uwaga. Reszta - bardzo trafnie ujeta. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń